Od Kate do kogoś
Nazywam się Karolina Funt. Najważniejszą i najbliższą mojemu sercu osobą jest moja o trzy lata młodsza siostrzyczka, Klara. Przed wypadkiem było całkowicie inna atmosfera pomiędzy nami. Byłyśmy jak takie typowe rodzeństwo, które non-stop się ze sobą kłóci o byle pierdołę. -Co się tak właściwie stało, jaki wypadek?- można zapytać. Nasi rodzice, Grzegorz i Sara Funt, postanowili odpocząć od naszych siostrzanych kłótni i pojechali na wakacje nad morze. Spędzili tam szczęśliwie cały tydzień, odtwarzając wspomnienia. To właśnie tam tata oświadczył się mamie! To cudowne, że mogli wrócić w to samo miejsce. Razem z siostrą codziennie wieczorem dzwoniłyśmy do nich, by posłuchać o tym, co zobaczyli, powiedzieć co u nas. Jednak nadszedł ten ostatni dzień, gdy musieli opuścić ich stare oraz nowe wspomnienia i wrócić do nas. Wsiedli szczęśliwi i wypoczęci do pociągu. Nikt nie wiedział, że coś może pójść nie tak, nic tego nie zapowiadało, jednak na ostatniej prostej z drugiej strony pojawił si