Szłam w stronę bramy Gildii, chcąc poszukać kilku roślin leczniczych, które mi się powoli kończyły. Zamyśliłam się. Jak na razie wszystko szło dobrze, ale kto wie, co dalej? Gracze powoli expili, ale w takim tempie zaczniemy pokonywać kolejne zakręty w Labiryncie dopiero za rok... Na pewno był na to jakiś sposób, przecież jeśli twórcy zakładali, że ukończymy grę, musieli to jakoś zbilansować, żeby zajęło nam to maksymalnie kilka miesięcy, czyż nie? Może, gdy uda nam się zorganizować dużo pożywienia, zbroi, mikstur i takich tam, dobrym pomysłem, będzie stworzenie specjalnych grup, żeby gracze szybciej expili? Takie legiony, jak w zwykłych grach. Moje badania dowiodły, że konkretne elementy odpowiednio kierują graczy: woda - healer, ziemia - tank, ogień i wiatr - atakujący, z tym, że wiatr na odległość. Dałoby się wyszkolić czteroosobowe grupki z każdym elementem, co znacznie zwiększyło by szanse przetrwania. Wiecie, ziemia osłania, woda leczy, wiatr walczy na dystans, a ogień eliminuje