Ontar
,,Co masz zrobić dziś, zrób po jutrze, będziesz mieć dwa dni wolnego"
Imię: Miz (Micz)
Nazwisko: Vetter
Login: Ontar
Płeć: mężczyzna
Wiek: 19 lat
Urodziny: 16.10
Narodowość: Niemiec
Nazwisko: Vetter
Login: Ontar
Płeć: mężczyzna
Wiek: 19 lat
Urodziny: 16.10
Narodowość: Niemiec
Hierarchia: Adherer
Funkcja: Rzemieślnik, a dokładniej kaletnik
*************************************************
Elementy: Ogień
Moce: Brak
Punkty Ścieżki Tkania: 0
*************************************************
Level: 2
Umiejętności:
-Siła:14
-Wytrzymałość:11,5
-Szybkość:14
-Zwinność:11,5
Aktualnie do rozdania jeszcze: 5
Talenty: jak na razie poszukuje
*************************************************
Rodzina:
-Rodzice: Annetta i Karl Vetter
-Rodzeństwo: jest jedynakiem
-Potomstwo:
-Dalsze pokrewieństwo: nie poznał
Przyjaciele: brak
Zauroczenie: brak
Dziewczyna: brak
Towarzysz: brak
Towarzysz: brak
************************************************
Wygląd: Jak na obrazku.
Charakter:
Kilka słów mocno ogólnych:
A więc Miz jest niespełnionym pisarzem który zamiast iść na studia
został zmuszony do pracy. To spowodowało że póki co jest na prostej
drodze do alkoholizmu.
Kiedy jeszcze nie miał czasu sięgnąć po butelkę:
Jest indywidualistą a największą wartość stanowi dla niego samotność. Nie umie docenić takich rzeczy jak przyjaźń czy miłość, dla niego dużo więcej znaczy towarzystwo swoich własnych myśli. To wszystko powoduje że kontaktuje się ze światem zewnętrznym tylko wtedy kiedy nie ma innego wyjścia albo widzi w tym jakiś interes. W towarzystwie jest raczej małomówny, a kiedy już coś powie to będzie to proste, jasne, niezbyt długie i na temat. W dodatku zawsze będzie miał ten samy wyraz twarzy, poważny i lekko przygnębiony otaczającą go rzeczywistością. Wyjątkiem są prawie niezauważalne uśmiechy.
Prawie awykonalne jest wyprowadzenie go z równowagi, co prawda jest w stanie kogoś trzepnąć za złe zachowanie, jednak poza samym czynem jego emocje pozostaną w takim samym stanie jak wcześniej.
Kiedy nie ma ochoty na kontakt z kimś, albo na rozmowę, to po prostu go ignoruje, wymija i traktuje jak powietrze.
Kiedy już znalazł czas na sięgnięcie po butelkę:
Kiedy jeszcze nie miał czasu sięgnąć po butelkę:
Jest indywidualistą a największą wartość stanowi dla niego samotność. Nie umie docenić takich rzeczy jak przyjaźń czy miłość, dla niego dużo więcej znaczy towarzystwo swoich własnych myśli. To wszystko powoduje że kontaktuje się ze światem zewnętrznym tylko wtedy kiedy nie ma innego wyjścia albo widzi w tym jakiś interes. W towarzystwie jest raczej małomówny, a kiedy już coś powie to będzie to proste, jasne, niezbyt długie i na temat. W dodatku zawsze będzie miał ten samy wyraz twarzy, poważny i lekko przygnębiony otaczającą go rzeczywistością. Wyjątkiem są prawie niezauważalne uśmiechy.
Prawie awykonalne jest wyprowadzenie go z równowagi, co prawda jest w stanie kogoś trzepnąć za złe zachowanie, jednak poza samym czynem jego emocje pozostaną w takim samym stanie jak wcześniej.
Kiedy nie ma ochoty na kontakt z kimś, albo na rozmowę, to po prostu go ignoruje, wymija i traktuje jak powietrze.
Kiedy już znalazł czas na sięgnięcie po butelkę:
Wariant nr.1
Od razu jest to inny człowiek. Staje się towarzyski, często żartuje ( co z tego że jedyną osobą która rozumie jego poczucie humoru jest on sam), wpada na dziwne pomysły i stara się je wprowadzić w życie ( np. wejdzie na dach i skoczy żeby zobaczyć czy umie latać. W zależności od stopnia upojenia ma różne specyficzne zachowania. Jednak głównie pije po to żeby się upić, a co za tym idzie niezbyt wyraźnie widzi, a co za tym idzie ma zaburzoną percepcję, a co za tym idzie potrafi pomylić krzesło z człowiekiem i kobietę z facetem.
W związku z czym potrafi zacząć rozmawiać ze szczotką itp.
Wariant nr.2
Alkohol zadziałał na niego w sposób nie taki jak trzeba, czyli innymi słowy upił się na smutno. Zaczyna wtedy użalać się nad sobą i nad całym światem. Oczywiście dalej ma zaburzoną percepcję, co skutkuje np. filozoficznym monologiem o bezsensie istnienia do stołu albo świecznika.Już Cię kocham. XD
Zainteresowania: W świecie normalnym pasjonował się bronią palną. Tutaj interesuje go głównie przetrwanie.
*************************************************
Historia: Co by tu napisać...
A więc Miz jest człowiekiem któremu życie nie poskąpiło swojego okrucieństwa. Najpierw jego ambicje zostały brutalnie zniszczone przez stan majątkowy rodziny. Zamiast zostać tym kim chciał, został sprzedawcą w warzywniaku. To doprowadziło go prosto do sklepu z alkoholem, co w następstwie doprowadziło całą rodzinę do kompletnej ruiny. Jakby było tego wszystkiego mało to jeszcze utknął w jakiejś dziwacznej grze, i co najciekawsze nie ma zielonego pojęcia jak się tam dostał.
Ciekawostki: chyba już wszystko co ciekawe było...
A, nie jednak nie. Został kaletnikiem chociaż nie ma zielonego pojęcia o tym zawodzie.
Od razu jest to inny człowiek. Staje się towarzyski, często żartuje ( co z tego że jedyną osobą która rozumie jego poczucie humoru jest on sam), wpada na dziwne pomysły i stara się je wprowadzić w życie ( np. wejdzie na dach i skoczy żeby zobaczyć czy umie latać. W zależności od stopnia upojenia ma różne specyficzne zachowania. Jednak głównie pije po to żeby się upić, a co za tym idzie niezbyt wyraźnie widzi, a co za tym idzie ma zaburzoną percepcję, a co za tym idzie potrafi pomylić krzesło z człowiekiem i kobietę z facetem.
W związku z czym potrafi zacząć rozmawiać ze szczotką itp.
Wariant nr.2
Alkohol zadziałał na niego w sposób nie taki jak trzeba, czyli innymi słowy upił się na smutno. Zaczyna wtedy użalać się nad sobą i nad całym światem. Oczywiście dalej ma zaburzoną percepcję, co skutkuje np. filozoficznym monologiem o bezsensie istnienia do stołu albo świecznika.
Zainteresowania: W świecie normalnym pasjonował się bronią palną. Tutaj interesuje go głównie przetrwanie.
*************************************************
Historia: Co by tu napisać...
A więc Miz jest człowiekiem któremu życie nie poskąpiło swojego okrucieństwa. Najpierw jego ambicje zostały brutalnie zniszczone przez stan majątkowy rodziny. Zamiast zostać tym kim chciał, został sprzedawcą w warzywniaku. To doprowadziło go prosto do sklepu z alkoholem, co w następstwie doprowadziło całą rodzinę do kompletnej ruiny. Jakby było tego wszystkiego mało to jeszcze utknął w jakiejś dziwacznej grze, i co najciekawsze nie ma zielonego pojęcia jak się tam dostał.
Ciekawostki: chyba już wszystko co ciekawe było...
A, nie jednak nie. Został kaletnikiem chociaż nie ma zielonego pojęcia o tym zawodzie.
*************************************************
Broń: Proszę o uzupełnienie!
Przedmioty: Nic szczególnego.
Exp: 60/100 Yangi: 0
Właściciel: wirtutimilitari
Komentarze
Prześlij komentarz