Posty

Wyświetlanie postów z 2018

Post

Wesołych Świąt! ... ... ... Khe, khe... ZNOWU spadła nam aktywność praktycznie do zera. Wiemy, że jest to także nasza wina. Zastanawiamy się, czy jest sens to kontynuować :c

Od Ace'e

Kolejne nudne popołudnie upływało mi na siedzeniu w pokoju i bazgraniu po kartce. Wena już dawno mnie opuściła. Do tego miałem zły humor i jakoś nic mi się nie kleiło... Odłożyłem długopis i pogniotłem kartkę, po czym wrzuciłem ją do już przepełnionego kosza. Nagle drgnąłem słysząc głos mojej macochy. - William! Westchnąłem głęboko. Czego ta kobieta znów odemnie chciała... Powoli wstałem od biurka i poszedłem na dół. - Posprzątasz tu dobrze? Rozglądnąłem się zirytowany. Salon wyglądał strasznie. Spojrzałem na kobietę. - Co zrobiłaś, że tu tak wygląda? - Ja? Oh no oczywiście to wszystko moja wina. Zapytaj swojego braciszka on się tu bawił... -Odparła urażona odwracając głowę. I tak dobrze wiedziałem, że to ona zaprosiła kogoś do domu, urządziła jakąś impreze, a teraz JA mam to sprzątać... Zresztą mojego brata i tak w domu nie było. Ta kobieta zachowuje się jak jakaś nastolatka. I ona się nazywa dorosłą? Spoglądałem za nią gdy wychodziła z pokoju robiąc coś na telefonie. Niechęt

Od Isil cd Yoyo

Wracałam właśnie z lasu do osady. Jak zwykle, strażnik nie sprawdzał mnie, tylko przepuścił. Zmarszczyłam brwi, bo nagle przyszła mi do głowy myśl, że gdzieś w grze może być mikstura, czy coś takiego, pozwalająca na zmianę wyglądu. Przypomniałam sobie ,,złych ludzi'' i wyobraziłam sobie, jak ktoś się pode mnie podszywa i przemyca do Miasta potężną broń, a następnie zabija wszystkich graczy i niszczy naszą długą pracę... Pokręciłam głową. - Mnie też powinniście sprawdzać - rzuciłam do chłopaka, coś mi się kojarzyło, że to Barel, ale nie byłam pewna, a nie chciałam popełnić gafy. Nienawidzę tego, że prawie wszyscy mnie tu znają, a ja prawie nikogo nie kojarzę nawet z imienia... - Ale przecież... - próbował wytłumaczyć, że każdy tu wygląda inaczej i ja to na pewno ja. - Ostrożności nigdy za wiele - stwierdziłam filozoficznie i puściłam mu oczko. Wtem moją uwagę zwrócił jakiś chłopak szarpiący się z drugim strażnikiem. Dziecko, na oko mniej niż dziesięć lat. Co ono tu robi?

Powitajmy nowego gracza - Ace

Obraz
Adherer Login:  Ace |  Wiek:  8 lat |  Płeć:  Mężczyzna |  Funkcja:  brak | Element:  Ziemia |  Level:  1 |  Dziewczyna:  Brak Pełen formularz

Od Yoyo do Isil

Cóż tu dużo mówić. Zająłem się grą od razu, gdy ją dostałem. Zrobiłem wszystko, co miałem. Wpisałem login, stworzyłem postać itp. Jednak trochę zwlekałem z naciśnięciem startu. Po co mam tracić czas na samotną grę w pokoju? Wraz z tym pytaniem wyszedłem z pokoju po coś słodkiego. Do biurka przed komputer wróciłem dopiero na początku listopada. Pogoda była fatalna. Padał deszcz i było zimno. Nie miałem co robić. Siedziałem sam w domu. Tata był w pracy, a mama wyskoczyła do sklepu. Włączyłem tę grę. Wszystko już zrobiłem. Zostało mi kliknięcie "start" i szczerze bez zastanowienia to zrobiłem. Nagle stałem na środku jakiegoś miasta... W sumie czytałem, że cała gra się zaczyna w Mieście Początku i właśnie tu byłem. Zdziwiła mnie trochę ta cała grafika. Aż za bardzo realistyczna. Wszędzie było pełno ludzi. Pogoda była o wiele lepsza. Słoneczko i delikatny wiaterek wiał mi prosto w twarz- chwila chwila. Jakim cudem to czułem?... W tym właśnie momencie skumałem, że coś jest nie tak

Powitajmy nowego gracza - Yoyo

Obraz
Adherer Login:  Yoyo |  Wiek:  8 lat |  Płeć:  Mężczyzna |  Funkcja:  brak | Element:  Woda |  Level:  1 |  Dziewczyna:  Brak Pełen formularz LL Yukio: przepraszam z opóźnienia związane ze wystawianiem postaci.

Od Ichiro cd Isil

Trochę dziwne uczucie kiedy ktoś celuje w ciebie z łuku. Serio? Pierwsze słowa jakie usłyszałem musiały mnie obrażać? - Możesz mnie nie obrażać i powiedzieć o co chodzi?- powiedziałem zirytowany. - Te jelenie są bardzo płochliwe. Podchodząc do niego tak po prostu, mogłeś [...] - raczyła odpowiedzieć jaśnie pani. Nawet nie słuchałem do końca co mówiła. Moja wina że jeleń uciekł? Ciekawy wniosek. Przestraszyłem bardzo płochliwe zwierzę które stwierdziło że należy pobiec w kierunku zagrożenia...bardzo logiczne. Chyba że to zwierzę stwierdza że należy taranować zagrożenie. - Idiotka - pomyślałem. Obraża mnie bez powodu, celuje do mnie z łuku. Ja przynajmniej jestem wychowany i nie mówię tego nie znanej osobie. Wyskoczył mi przed twarzą komunikat. Ona go chyba nie widziała bo gadała coś dalej. - [...] A byłoby to korzystne nawet dla ciebie, bo szybciej bym przeszła tę cholerną grę- dokończyła wypowiedź. Aż nusiałem sie upewnić, czy to prawda. Spojrzała na mnie jak na idiotę. Chociaż we

Od Isil cd Ichiro

Gdyby tak przeanalizować to, co robię, wyszłoby na to, że więcej czasu spędzam w lesie niż w domu. Ale co poradzić, po tej całej pracy w biurze i udawaniu porządnego i pewnego siebie przywódcy potrzebuję jakiejś odskoczni. Zresztą level sam się nie nabije, a ja zamierzam przejść tą grę i wrócić do domu. Dzisiaj też, zaraz gdy skończyłam pracę pobiegłam do lasu. Znaczy się, najpierw zjadłam w karczmie późny obiad, a dopiero potem opuściłam Gildię. Tae niestety miał dzisiaj walki na arenie, więc byłam skazana na samotność. Ale nigdy mi to jakoś super nie przeszkadzało. Gdy wyszłam poza punkt zero, zwolniłam i zaczęłam się rozglądać. Chciałam zniszczyć kilka ,,puszek'' i pozbierać trochę leczniczych ziół. Alchemicy nigdy nimi nie gardzili, a mi przydałoby się trochę mikstur. Normalnie handel wymienny... Powoli oddalałam się coraz bardziej od obozu przetrwałych. Widziałam kilka mechakłów, ale z nich już dawno nie dostawałam zadowalającej ilości expa, a Yangów jak na lekarstwo...

Od Ichiro do Isil

-Dobra chłopaki, to koniec na dziś! - powiedział trener. Po zakończeniu zajęć standardowo wszyscy przybijali sobie piątki z panem Grosikiem - tak mówimy na trenera od zawsze, czyli od momentu, w którym dowiedzieliśmy się, że ma na nazwisko Groszak - a następnie udaliśmy się do szatni. Humor nam dopisywał. Szybko się umyłem i przebrałem. No i jak zawsze muszę czekać na Czarka. -Czarek! Ile można się przebierać?! -Myślałem, że już dawno się przezwyczaiłeś, że tak długo się przebieram - powiedział, uśmiechając się. Nie powiem, rozbawiło mnie to, chociaż nie było w ogóle śmieszne. No tak głupawka. Czarek... To trzynastoletni dzieciak, którego zawsze odprowadzam do domu. Dobrze, że ja nie mam nadopiekuńczej matki, która prosi chłopaka z sąsiedztwa, żeby odprowadzał jej syna po treningu... Rozumiem, jakby ten trening kończył się o 21 ale on się kończy o 16! Mimo wszystko lubię mamę chłopaka. Czarek zawsze był dla mnie jak młodszy brat. W sumie to bardzo mi go przypomina. Ma czarne włosy,

Powitajmy nowego gracza! - Ichiro

Obraz
Adherer Login:  Ichiro |  Wiek:  19 lat |  Płeć:  Mężczyzna |  Funkcja:  Łowca | Element:  Ogień | Level:  1 |  Dziewczyna:  Brak Pełny formularz

Od Isil cd Kate

Nie musiałyśmy długo czekać na przeciwnika. Mechpard wyskoczył zza drzew w moją stronę. Uskoczyłam, upadłam na ziemię, przetoczyłam się i wstałam. Zwierz przeleciał kawałek dalej i zaliczył mało przyjeme spotkanie z żelazną bramą. Kate stała kawałek dalej i celowała z procy. Obie walczymy raczej na dystans, kiepsko... Ale w sumie na razie atakuje mnie, a ja mam więcej życia, powinnyśmy sobie dać radę. - Ja odwracam jego uwagę, a ty cały czas strzelaj - odezwałam się, a korzystając z tego, że mechpard był trochę zamroczony po zderzeniu sama wystrzeliłam z łuku. Strzała wbiła się głęboko w jego bok, ale nie poczyniła większych szkód. Chwilę potem dostał kamykiem w głowę. Ponownie zaszarżował, ale tym razem na Kate. -Nie tam, puszko złomu - warknęłam do siebie i ponownie strzeliłam, chcąc odwrócić jego uwagę. Był za szybki, spudłowałam. Mimo moich obaw, dziewczyna uskoczyła w idealnym momencie. Zwierz już nie miał jak skręcić i dopiero kawałek dalej dał radę zawrócić. Przywołałam kulę w

Od Qennie cd Matt'a

Jak zwykle, nie miałam, chęci wracać do gildii. No może mam tam chatę i jeszcze parę innych, ale tam jest nudno. Tutaj jest tak wiele możliwości spędzenia czasu. To poćwiczyć, poleniuchować bądź też znaleźć coś ciekawego jeszcze. Tym razem zasnęłam gdzieś na drzewie. No cóż, zbyt nawet nie pamiętam, co poprzedniego dnia robiłam. Obudziłam się z nie spokojnego snu, gdyż słyszałam jak, pode mną ktoś mówi, w nieznanym mi języku. Spojrzałam na dół, tak aby nie zlecić, na nich i aby nie odkryć, swojej obecności. Mogłam dojrzeć, iż idzie ich grupka, a w jakimś dziwnej klatce mają jakieś osobniki, a może i zwierzęta. Musiałabym zejść i się przyjrzeć bardziej. Na razie to poczekać muszę, choć mogę też użyć wiatru, aby mi pomógł. Musiałam jedynie się skoncentrować na nim, na jego przepływie przez moje ciało, oraz tym jak staje się powietrzem. Udało mi się, Wylądowałam nieopodal tak cichutko, że nikt by nie usłyszał, po czym poruszyłam nieco drzewami. By nie spostrzegli, mnie. Nie chciałam, w

Od Kate cd Isil

Realistyczność tej gry naprawdę mnie przytłacza. Jestem tu od paru minut, a już wiem, że łatwo nie będzie. Pierwsze moje strzały z procy wyglądały bardzo niezdarnie, chociaż za dzieciaka świetnie sobie radziłam z takimi rzeczami. -Nowa, co? Jestem Isil, jak chcesz, to zaprowadzę Cię do pozostałych graczy.   Bez tej dziewczyny na pewno bym nadal siedziała na tym drzewie i piszczała ze strachu. Ja i pierwsze kroki w grze to bardzo śmieszne i może dla niektórych nawet denerwujące, ale w taki sposób się uczę grać. Isil ma długie rozpuszczone blond włosy oraz szare albo niebieskie oczy, które łatwiej nazwać szaro-niebieskimi. Jest ubrana w T-shirt, na który ma nałożoną  bluzę, i jeansy. -Z chęcią skorzystam z propozycji   Droga ta przebiegła w praktycznie całkowitej ciszy. Jakby każda z nas miała zupełnie inny świat, w którym była podczas tej wędrówki. W sumie to ja głównie podziwiałam widoki, realistyczność tej gry, która mimo wszystko nadal mnie fascynowała. Niby wiem, że to gra,

Od Matt'a cd Qennie

Następnego dnia ewidentnie wstałem lewą nogą. Już od samego rana miałem zły humir i chodziłem nerwowo w kółko po całym domu. Nawet Filippo, który jak zwykle zwalił mi się na chatę miał mnie powoli dość. - Matt, możesz w końcu łaskawie ogarnąć swoje cztery litery i usiąść w jednym miejscu? - spytał zirytowany, kiedy kolejny raz go minąłem. - Denerwujesz mnie! - To moje mieszkanie, jak ci coś nie pasuje, to wracaj do siebie, tam są drzwi - przewróciłem oczami, wskazując na wyjście z domu. Mój kuzyn westchnął i wstał z kanapy, na której się rozłożył. - O co ci chodzi? - spytał cicho. - To ma związek z tą twoją laską, z którą ostatnio spędzasz tyle czasu? - Nie - stwierdziłem szybko. - Może po prostu mam gorszy dzień. Chodźmy coś porobić. Z tą myślą ruszyłem do drzwi. Wiedziałem, że za mną pójdzie, zawsze to robił. Zresztą... Przecież chyba nie zostałby sam w MOIM domu, co nie? Gdy tylko wyszliśmy obaj z domu, zakluczyłem drzwi. - To gdzie zamierzasz iść? - spytał mój ukoch

Ogłoszenie / Ankieta

Drodzy gracze! Ugh, trochę dużo spraw, ale po kolei. Oto wyniki ankiety (ale spokojnie niczyich prywatnych odpowiedzi nie podamy), a zarazem lista kilku nowości, zmian i tego, jak blog będzie teraz funkcjonował, wszystko według tego, co zaobserwowaliśmy podczas dotychczasowej działalności. 1. System hierarchi zostanie całkowicie odświeżony. Jednogłośnie stwierdziliście, że wolicie, żeby kolejne rangi w hierarchi zdobywało się, powoli pnąc po drabinie społecznej, a nie, żeby kilka wybranych osób, obsadzało stołki. Już wkrótce możecie się więc spodziewać zmian. ;) 2. Zmniejszona aktywność. Zostanie dodana ta opcja. Podczas zmniejszonej aktywności musicie napisać minimum jedno opowiadanie na miesiąc i być w (w miarę) stałym kontakcie z LL'ami. Zaznaczamy jednak od razu, że za każdy miesiąc zmniejszonej aktywności, gracz poniesie swego rodzaju karę, aby nikogo nie kusiło. To ma być pomoc dlatych, którzy faktycznie nie mają czasu, nie ulga dla leni. ,,Kara'' prawdopodo

Od Banhi Cd. Ktoś?

Ostatnie parę tygodni praktycznie nie wychodziłam ze studia. Niedługo miała się ukazać moja nowa płyta, a my musieliśmy do końca tygodnia nagrać wszystkie piosenki. I ten upragniony koniec właśnie nadszedł. Przyklęknęłam na jedno kolano, zawiązując uważnie lewą sznurówkę w kokardę. Po chwili wstałam i z głośnym westchnieniem wyciągnęłam ręce do góry. W moim kręgosłupie dało się słyszeć charakterystyczne chrupnięcie. - Zdecydowanie pracowanie tak długo mi nie służy - mruknęłam pod nosem, zarzucając czarną skórzaną kurtkę na jedno ramię - Cześć! Widzimy się jutro! Krzyknęłam do mojego kolegi znajdującego się jeszcze wewnątrz budynku. Joe był wysokim blondynem o czekoladowych oczach i miłym uśmiechu. Znaliśmy się jeszcze z podstawówki ale nigdy nic większego na nie łączyło. Bardzo go lubiłam ale chyba nic ponad to. Wyszłam na zewnątrz. Delikatny powiew znad oceanu uderzył we mnie, rozwiewając moje ciemne włosy na boki. Uśmiechnęłam się błogo. Wreszcie do domu! - Lohan! Poczekaj! - Zaskoc

Od Yukio Do Isil Cd. Yukio

Krew. Wszędzie jest krew. Czerwone krople z cichym pluskiem spadają na trawę. Nagle wszystko zaczyna się świecić z dźwiękiem przypominającym nieco rozbicie szklanego kieliszka, wszystko znika. Zostaje jedynie polana. Nie wzruszona dżungla zamarła, jakby w oczekiwaniu na kolejny ruch postaci znajdującej się na samym środku gęstej murawy. Olbrzymich rozmiarów metalowy stwór stał pochylony lekko w przód. Zaraz przed nim leżało zniszczone gniazdo jakichś tutejszych stworów. Z wnętrza natomiast wystawały maleńkie łebki zwierzątek w kolorze błękitnym i zielonym. Nagle wszystkie maleństwa poderwały się do lotu i opuściły swoją kryjówkę. Były to… maleńkie żółwik, nie większe od dłoni. Miały różnokolorowe, upierzone skrzydełka, którymi machały jak opętane byle tylko wydostać się z zasięgu potwora który je zaatakował. Blaszany twór jednak nie kłopocząc się z łapaniem pojedynczych żółwików, klasnął mechanicznymi łapami na wysokości twarzy zabijając naraz około pięciu maluchów. Znów dało się słysz

Od Kay'a cd Glee

Zapukałem do drzwi biura Isil. Nie musiałem długo czekać, gdyż już po chwili usłyszałem: -Proszę! Uśmiechnąłem się do chłopaka, kierując spojrzenie do drzwi. Glee od razu zrozumiał aluzję i wszedł do środka. Postanowiłem na niego poczekać. Zacząłem się zastanawiać dlaczego nic nie pamiętam. Inni nie mieli takich problemów i pamiętali o tym, co się stało wcześniej. Przynajmniej tak powiedział Yukio. A ja? Kiedy próbuje spojrzeć w przeszłość - pustka, nic. W końcu Glee wyszedł. -I co? - spytałem. -Zostałem alchemikiem - oznajmił z dumą blondyn. -No i dostałem adres swojego mieszkania. -To świetnie! Ja jestem wydobywcą. Chcesz, żebym cię oprowadził po Mieście Początku? -Spoko, oszczędzę sobie jutro szukania miejsca pracy. Wskazałem mu tablicę ogłoszeń, stojącą na środku placu i wyjaśniłem, że pojawiają się tam wszystkie ważne informacje i że powinien tam często zaglądać. Następnie objaśniłem mu do czego służy Arena i że jak będzie chciał, to wojownicy pomogą mu nauczyć się walki.

Powitajmy nowego gracza! - Banhi

Obraz
Adherer Login: Banhi | Wiek: 19 lat | Płeć: Kobieta | Funkcja: Odkrywca | Element: Ogień | Level: 1 | Chłopak: Brak Pełny formularz

Post informacyjny

Hej, my na prawdę rozumiemy, że szkoła, że praca, ale przecież na blogu nie ma wcale dużych wymagań! Opowiadanie na 100 słów, to można w drodze do szkoły chociażby napisać, nie mówiąc już o weekendach. Tak więc prosilibyśmy naprawdę o odrobinę wysiłku i próbę bycia bardziej aktywnym. Nie było podsumowań, bo kompletnie nikt nic nie pisał, a nie chcemy was wywalać. Stąd też rodzi się kilka pytań, które zawarliśmy w krótkiej ankiecie - zapraszamy do jej wypełnienia, gdyż dotyczy różnych nowości na blogu. ANKIETA

Od Isil cd Kate

Im dłużej to wszystko trwa, tym bardziej łapię się na tym, że zaczynam żyć według pewnego schematu. Rano wstaję, jem śniadanie i mam trochę czasu dla siebie. Pół godziny ćwiczę na mojej prowizorycznej strzelnicy, a następnie wychodzę na szybki obchód, czy spacer po Gildii i choć nie przyznaję się do tego nawet przed samą sobą, zawsze sprawdzam, czy w domu Yukio nic się nie zmieniło. Zahaczam o Arenę, tablicę ogłoszeń i sprawdzam spis wchodzących i wychodzących przy zewnętrznej bramie. Wracam do domu i zajmuję się tą całą papierkową robotą, czy nowymi graczami. Następnie idę do karczmy na obiad. Potem lecę na polowanie poza mury i wracam dopiero wieczorem. Sprawdzam, czy nikt nic ode mnie nie chciał, gdy mnie nie było. Co jakiś czas idę też na naradę, choć odkąd nie ma Yukio trochę inaczej to wszystko wygląda. W końcu to on je prowadził. Zdaję sobie sprawę z tego, że pewnie głos mi drży gdy przedstawiam radzie aktualne problemy, ale mam nadzieję, że niedługo mi to przejdzie. Nadal nie c

Od Yukio do Isil Cd.Yukio

Oddech lasu, to każdy szum. Rytm serca lasu, to każdy brzęk owadów, łamiąca się gałąź. Wszystko ma swój powód i do czegoś zmierza. Rośliny rosną, zwierzęta biegają. Jeśli coś nie ma swojego miejsca, nie jest naturalne. Moje rozmyślania przerwał trzask suche drewna. Odwróciłem się w błyskawicznym tempie. Zbyt wolno. Poczułem silne uderzenie, a następnie nóż przeciął moją skórę trochę powyżej łokcia. Rana nie była głęboka, ale wystarczająca bym zaczął się na poważnie martwić. Spojrzałam z wyrzutem na Loya. Staruszek wyszczerzył zęby w uśmiechu, wycierając zbryzgane moją krwią ostrze. - Znów zbyt wolno młodzieńcze! - z jego gardła wydobył się specyficzny dla niego rechot - Na dziś wystarczy. Zbieraj manatki! Zaledwie tydzień temu odzyskałem przytomność, a ten wariat już zaczął trening na mojej osobie. Nieważne jak bardzo próbuje, ona zawsze jest dużo lepszy. Spiorunowałem jego plecy wzrokiem i ruszyłem do naszego schronienia. - Czułem jak się na mnie patrzysz! - zakrzyknął mój towa

Wtorkowa drama 5#

- Hej! Chcesz usłyszeć najnowszą plotkę? Podobno ktoś, pod osłoną nocy, notorycznie okrada cztery stragany! Z tego co wiem, nawet ustawienie straży nic nie pomogło! Codziennie ginie tylko jedna rzecz z każdego z tych czterech straganów. A to naszyjnik z miedzi, a to płachta jedwabiu, innym razem worek prosa. Ciekawe na co komu to wszystko… No nic! Muszę lecieć! Trzymaj się! Ten event może być jedno lub więcej osobowy. Waszym zadaniem jest, rozszyfrowanie złodziejaszka i jego złapanie. Macie czas czwartku (rano)! Punktowany jest pomysł, anie największa długość. Im bardziej będziecie kreatywni. Tym lepiej!

Od Qennie cd Matt'a

Kiwnęłam głowa. Przecież można to załatwić mocą. Chyba, że nie wszyscy mają odblokowaną moc. To by się w sumie zgadzało. Chłopak podał mi kilof i ruszyłam za nim. Kilof nie był, jakiś ciężki, chyba że jednak był, ale nie odczuwałam tego. To ci zagwozdka. Zerknęłam na innych, czy to dziewczyna, czy to chłopak nieśli te kilofy, jakby nic nie ważyły. To jest ciekawy szczegół. Ciekawe czy inne przedmioty są też takie. Może, będzie trzeba to sprawdzić. Doszliśmy do jakiegoś nieco zatłoczonego miejsca, poczułam świst powietrza, więc się tam skierowałam. Matt chciał coś dodać, jednak nazbyt byłam skupiona, aby go słuchać. Zajęłam się na czymś zupełnie innym. Ciekawiło mnie jeszcze to, czego nie odkryłam, było tego całkiem sporo, ale mimo to wciąż mało. Było tu tyle rozmaitych miejsc, może nawet pod wodą jest coś ukryte, jakiś bonus, a może potwór do pokonania. Tak, wbić wyżej i zostać zwycięzca rankingu. Ten cały ranking, muszę wejść wyżej, może dzięki temu odkryje coś, czego inni jeszcze n

Krótkie ogłoszenie

Z racji, że zaczął się rok szkolny (a wielu członków bloga chodzi jeszcze do szkoły) i ostatnio spadła aktywność w dramach, od tego tygodnia konkursy będą pojawiać się co dwa tygodnie - w tym tygodniu konkurs, w następnym drama i tak dalej... Oprócz tego, gracze odkryli kilka nowych terenów, zajrzyjcie, może przyda wam się coś do opowiadań. ;)

Podsumowanie #7

Dzień dobry! Oto siódme już podsumowanie. ~LL'owie      1. Gracze zagrożeni Gracze, którzy proszeni są o napisanie opowiadania:  Alina, Jennie, Another, Kay, Qennie  07, Ontar i Acme  (to już naprawdę ostatnia szansa, albo zgłaszacie nieobecność, albo piszecie opowiadanie) 2. Ranking (Exp) 1. Wuwei - 18 level (90 exp) 2. Isil - 14 level (60 exp) 3. TaeMinnie - 10 level (90 exp) 4. Tsume - 9 level (60 exp) 5. Jennie  - 6 level (50 exp) 6. Qennie  - 5 level (40 exp) 7. Yukio  - 4 level (20 exp) 8. Glee - 3 level (40 exp) 9. Mademoiselle  - 2 level (60 exp) 10. Nico - 3 level (40 exp) 11. Kate - 2 level (70 exp) 12. Another  - 2 level (80 exp) 13. Matt - 2 level (90 exp) 14. Kay - 1 level (40 exp) 15. Alina - 1 level (100 exp) 3. Ranking (Yangi) (Yangi otrzymane w tym podsumowaniu nie są liczone!) 1. Qennie - 42 Y 2. Isil - 25 Y 3. TaeMinnie - 35 Y 4. Tsume - 30 Y 5. Matt - 30 Y 6. Glee - 10 Y 6. Kay - 10 Y 7. Reszta - 0 Y 4. Nagrody: 1.

Od Kate do kogoś

Nazywam się Karolina Funt. Najważniejszą i najbliższą mojemu sercu osobą jest moja o trzy lata młodsza siostrzyczka, Klara. Przed wypadkiem było całkowicie inna atmosfera pomiędzy nami. Byłyśmy jak takie typowe rodzeństwo, które non-stop się ze sobą kłóci o byle pierdołę. -Co się tak właściwie stało, jaki wypadek?- można zapytać.   Nasi rodzice, Grzegorz i Sara Funt, postanowili odpocząć od naszych siostrzanych kłótni i pojechali na wakacje nad morze. Spędzili tam szczęśliwie cały tydzień, odtwarzając wspomnienia. To właśnie tam tata oświadczył się mamie! To cudowne, że mogli wrócić w to samo miejsce. Razem z siostrą codziennie wieczorem dzwoniłyśmy do nich, by posłuchać o tym, co zobaczyli, powiedzieć co u nas. Jednak nadszedł ten ostatni dzień, gdy musieli opuścić ich stare oraz nowe wspomnienia i wrócić do nas. Wsiedli szczęśliwi i wypoczęci do pociągu. Nikt nie wiedział, że coś może pójść nie tak, nic tego nie zapowiadało, jednak na ostatniej prostej z drugiej strony pojawił si

Od Isil cd Nico

Szłam w stronę bramy Gildii, chcąc poszukać kilku roślin leczniczych, które mi się powoli kończyły. Zamyśliłam się. Jak na razie wszystko szło dobrze, ale kto wie, co dalej? Gracze powoli expili, ale w takim tempie zaczniemy pokonywać kolejne zakręty w Labiryncie dopiero za rok... Na pewno był na to jakiś sposób, przecież jeśli twórcy zakładali, że ukończymy grę, musieli to jakoś zbilansować, żeby zajęło nam to maksymalnie kilka miesięcy, czyż nie? Może, gdy uda nam się zorganizować dużo pożywienia, zbroi, mikstur i takich tam, dobrym pomysłem, będzie stworzenie specjalnych grup, żeby gracze szybciej expili? Takie legiony, jak w zwykłych grach. Moje badania dowiodły, że konkretne elementy odpowiednio kierują graczy: woda - healer, ziemia - tank, ogień i wiatr - atakujący, z tym, że wiatr na odległość. Dałoby się wyszkolić czteroosobowe grupki z każdym elementem, co znacznie zwiększyło by szanse przetrwania. Wiecie, ziemia osłania, woda leczy, wiatr walczy na dystans, a ogień eliminuje

Od Nico do Jennie

Od momentu, w którym pogodziłem się z zaistniałą sytuacją, było mi łatwiej. Unikałem zagrożenia i może postępowałem jak tchórz, ale przynajmniej utrzymywałem się przy życiu. Nie mogę powiedzieć, żeby było mi łatwo. Żyłem w ciągłe obawie, że przede mnie wyskoczy choćby najmniejszy robot, a ja i tak go nie zabiję- nie dość, że nie miałem takich umiejętności, to jeszcze miałbym wyrzuty sumienia, że zraniłem zwierzątko lub po prostu bym nie dał rady się przemóc psychicznie. Tak więc pozostałem w sytuacji bez wyjścia i po prostu musiałem uciekać przed wszelkim niebezpieczeństwem. Cały czas znajdowałem się w obrębie Miasta Początku i nie zamierzałem wychylać nosa zza stosunkowo bezpiecznych murów. Jednak... Byłem nastolatkiem, ale brakowało mi bodajże roku do dorosłości, więc chcąc nie chcąc również dostawałem jakieś zadania. Dotychczas to były jakieś drobnostki, dlatego podczas rozmowy z Isil omal nie zszedłem na zawał. Według słów kobiety miałem udać się w kierunku Lasu Durm- cokolwiek to

Od Matt cd Qennie

Spojrzałem za znikającym w wodzie stworkiem. - Cześć, Qennie - odezwałem się, trochę zły na siebie, że go przepłoszyłem. - Co to było? - Kaghi - odparło dziewczyna i opowiedziała mi co nie co o tych istotkach. Pokiwałem głową, na znak, że rozumiem. Ta dziewczyna mnie zadziwiała. Tyle wiedziała o tym świecie, świetnie walczyła... Ciekawe, który miała level? Co do tego, że wyższy ode mnie, nie miałem wątpliwości. Będę musiał trochę podexpić w przerwach od pracy. Albo przeczytać w końcu ten bestiariusz i spis terenów. Może pokuszę się nawet o jakąś misję? Kaghi znów wynurzyły się w zasięgu wzroku. Zastygłem w bezruchu, wpatrując się w nie zafascynowany. Tym razem jednak nie podeszły bliżej. Panowało niezręczne milczenie. W końcu zdecydowałem się je przerwać: - Chyba powinienem już wracać, mam jeszcze trochę pracy dzisiaj. A ty? Nie masz nic do zrobienia? - spytałem. - Jestem szpiegiem, moja praca w dużej mierze polega właśnie na sprawdzaniu ilości przeciwników w okolicy. Tu, jak wida

Wtorkowa drama #4 (Wyniki?)

O nie! Dzisiaj całym punktem zero wstrząsnęło trzęsienie ziemi i zapadła się kopalnia! Co gorsza, biedny Kay został w niej uwięziony! Pilnie poszukiwana grupa ratunkowa! Ale uwaga, to niebezpieczne zadanie, dlatego musicie się dobrać w pary - jedna osoba odkopuje, a druga pilnuje bezpieczeństwa. Prosimy o zgłaszanie się na Hw/mail do Isil, lub w komentarzach. Jeśli nie macie pary, również możecie się  zgłosić - zostanie wam ktoś przydzielony (no chyba, że będzie nieparzyście, a wy będziecie ostatni :c ). Oprócz tego, możecie się rzecz jasna umawiać na czacie, czy między sobą na howrse, czy mailu. O wyniku zadecyduje wspólna siła grupy ratunkowej. Kay nie może brać udziału. Powodzenia! Wyniki Większość graczy niestety nie stać było na bezinteresowną pomoc. Całe szczęście, że Oron z pomocą kilku skrzykniętych na szybko strażników zdołał odkopać Kay'a. Wydobywca jest już bezpiecznie na badaniach w szpitalu, a bohaterscy strażnicy otrzymali nagrodę. 

Podsumowanie #6

Dzień dobry! Oto szóste już podsumowanie. ~LL'owie      1. Gracze zagrożeni Gracze, którzy proszeni są o napisanie opowiadania: Alina 2. Ranking (Exp) 1. Wuwei - 18 level (90 exp) 2. Isil - 14 level (100 exp) 3. TaeMinnie - 10 level (90 exp) 4. Tsume - 9 level (60 exp) 5. Jennie  - 6 level (50 exp) 6. Qennie  - 5 level (40 exp) 7. Yukio  - 4 level (20 exp) 8. Glee - 3 level (40 exp) 9. Mademoiselle  - 2 level (60 exp) 10. Nico - 2 level (70 exp) 11. Another  - 2 level (80 exp) 12. Matt - 1 level (20 exp) 13. Kay - 1 level (40 exp) 14. Alina - 1 level (100 exp) 14. Kate - 1 level (100 exp) 3. Ranking (Yangi) (Yangi otrzymane w tym podsumowaniu nie są liczone!) 1. Qennie - 42 Y 2. Isil - 25 Y 3. TaeMinnie - 35 Y 4. Tsume - 30 Y 5. Matt - 30 Y 6. Glee - 10 Y 6. Kay - 10 Y 7. Reszta - 0 Y 4. Nagrody: 1. Bardzo duża aktywność na blogu (+15 Yangów): nikt 2. Duża aktywność na blogu (+5 Yangów): nikt 3. Najwięcej wypełnionych questów (10 Yan

Urodziny Kate!

Sto lat! Sto lat! Niech żyje, żyje nam~ Wszystkiego najlepszego Kate. :) Dopiero do nas dołączyłaś, więc życzymy Ci mnóstwa weny, świetnej zabawy razem z nami i żeby zawsze znajdywał się ktoś do wspólnych wątków. Jak najwyższego levela i dotrwania do momentu, w którym ktoś zabije Bossa. ^^

Powitajmy nowego gracza! - Kate

Obraz
Adherer Login:  Kate |  Wiek:  17 lat |  Płeć:  Kobieta |  Funkcja:  Hodowca |  Element:  Powietrze | Level:  1 |  Chłopak:  Brak Pełny formularz

Od Glee cd Kay'a

Szedłem przed siebie nieco niepewnym krokiem. Moje myśli w dalszym ciągu zaprzątał temat całej tej chorej sytuacji. Nie miałem pojęcia co się dzieje i nie miałem nikogo kto mógłby mi to wyjaśnić. Nawet jeśli spotkałbym tu kogoś, jaką mam gwarancję że jest on prawdziwy? Skoro gra wyglądała tak realistycznie, to ludzie też mogli być tylko złudzeniem. Może to przez te wszystkie dragi? Czytałem gdzieś kiedyś że mogą się odkładać w organizmie czy coś. W każdym razie natknąłem się na termin reminiscencji, ale nie bardzo w to wierzyłem, albo raczej nie bardzo chciałem w to wierzyć. Zresztą kto by się tym przejmował? Żyje się w końcu tylko raz, a każdy sposób na odurzenie się i doświadczenie innego stanu świadomości wydawał mi się zupełnie genialny. Nie ważne czy chodziło o wydanie dość sporej sumy na kilka kartoników z LSD czy też paru groszy na gałkę muszkatołową. A teraz przyszła kryska na matyska. Pewnie to wszystko to jakaś jedna wielka halucynacja! Jeżeli tak to po otrzeźwieniu nie tknę