Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2018

Od Kate do kogoś

Nazywam się Karolina Funt. Najważniejszą i najbliższą mojemu sercu osobą jest moja o trzy lata młodsza siostrzyczka, Klara. Przed wypadkiem było całkowicie inna atmosfera pomiędzy nami. Byłyśmy jak takie typowe rodzeństwo, które non-stop się ze sobą kłóci o byle pierdołę. -Co się tak właściwie stało, jaki wypadek?- można zapytać.   Nasi rodzice, Grzegorz i Sara Funt, postanowili odpocząć od naszych siostrzanych kłótni i pojechali na wakacje nad morze. Spędzili tam szczęśliwie cały tydzień, odtwarzając wspomnienia. To właśnie tam tata oświadczył się mamie! To cudowne, że mogli wrócić w to samo miejsce. Razem z siostrą codziennie wieczorem dzwoniłyśmy do nich, by posłuchać o tym, co zobaczyli, powiedzieć co u nas. Jednak nadszedł ten ostatni dzień, gdy musieli opuścić ich stare oraz nowe wspomnienia i wrócić do nas. Wsiedli szczęśliwi i wypoczęci do pociągu. Nikt nie wiedział, że coś może pójść nie tak, nic tego nie zapowiadało, jednak na ostatniej prostej z drugiej strony pojawił si

Od Isil cd Nico

Szłam w stronę bramy Gildii, chcąc poszukać kilku roślin leczniczych, które mi się powoli kończyły. Zamyśliłam się. Jak na razie wszystko szło dobrze, ale kto wie, co dalej? Gracze powoli expili, ale w takim tempie zaczniemy pokonywać kolejne zakręty w Labiryncie dopiero za rok... Na pewno był na to jakiś sposób, przecież jeśli twórcy zakładali, że ukończymy grę, musieli to jakoś zbilansować, żeby zajęło nam to maksymalnie kilka miesięcy, czyż nie? Może, gdy uda nam się zorganizować dużo pożywienia, zbroi, mikstur i takich tam, dobrym pomysłem, będzie stworzenie specjalnych grup, żeby gracze szybciej expili? Takie legiony, jak w zwykłych grach. Moje badania dowiodły, że konkretne elementy odpowiednio kierują graczy: woda - healer, ziemia - tank, ogień i wiatr - atakujący, z tym, że wiatr na odległość. Dałoby się wyszkolić czteroosobowe grupki z każdym elementem, co znacznie zwiększyło by szanse przetrwania. Wiecie, ziemia osłania, woda leczy, wiatr walczy na dystans, a ogień eliminuje

Od Nico do Jennie

Od momentu, w którym pogodziłem się z zaistniałą sytuacją, było mi łatwiej. Unikałem zagrożenia i może postępowałem jak tchórz, ale przynajmniej utrzymywałem się przy życiu. Nie mogę powiedzieć, żeby było mi łatwo. Żyłem w ciągłe obawie, że przede mnie wyskoczy choćby najmniejszy robot, a ja i tak go nie zabiję- nie dość, że nie miałem takich umiejętności, to jeszcze miałbym wyrzuty sumienia, że zraniłem zwierzątko lub po prostu bym nie dał rady się przemóc psychicznie. Tak więc pozostałem w sytuacji bez wyjścia i po prostu musiałem uciekać przed wszelkim niebezpieczeństwem. Cały czas znajdowałem się w obrębie Miasta Początku i nie zamierzałem wychylać nosa zza stosunkowo bezpiecznych murów. Jednak... Byłem nastolatkiem, ale brakowało mi bodajże roku do dorosłości, więc chcąc nie chcąc również dostawałem jakieś zadania. Dotychczas to były jakieś drobnostki, dlatego podczas rozmowy z Isil omal nie zszedłem na zawał. Według słów kobiety miałem udać się w kierunku Lasu Durm- cokolwiek to

Od Matt cd Qennie

Spojrzałem za znikającym w wodzie stworkiem. - Cześć, Qennie - odezwałem się, trochę zły na siebie, że go przepłoszyłem. - Co to było? - Kaghi - odparło dziewczyna i opowiedziała mi co nie co o tych istotkach. Pokiwałem głową, na znak, że rozumiem. Ta dziewczyna mnie zadziwiała. Tyle wiedziała o tym świecie, świetnie walczyła... Ciekawe, który miała level? Co do tego, że wyższy ode mnie, nie miałem wątpliwości. Będę musiał trochę podexpić w przerwach od pracy. Albo przeczytać w końcu ten bestiariusz i spis terenów. Może pokuszę się nawet o jakąś misję? Kaghi znów wynurzyły się w zasięgu wzroku. Zastygłem w bezruchu, wpatrując się w nie zafascynowany. Tym razem jednak nie podeszły bliżej. Panowało niezręczne milczenie. W końcu zdecydowałem się je przerwać: - Chyba powinienem już wracać, mam jeszcze trochę pracy dzisiaj. A ty? Nie masz nic do zrobienia? - spytałem. - Jestem szpiegiem, moja praca w dużej mierze polega właśnie na sprawdzaniu ilości przeciwników w okolicy. Tu, jak wida

Wtorkowa drama #4 (Wyniki?)

O nie! Dzisiaj całym punktem zero wstrząsnęło trzęsienie ziemi i zapadła się kopalnia! Co gorsza, biedny Kay został w niej uwięziony! Pilnie poszukiwana grupa ratunkowa! Ale uwaga, to niebezpieczne zadanie, dlatego musicie się dobrać w pary - jedna osoba odkopuje, a druga pilnuje bezpieczeństwa. Prosimy o zgłaszanie się na Hw/mail do Isil, lub w komentarzach. Jeśli nie macie pary, również możecie się  zgłosić - zostanie wam ktoś przydzielony (no chyba, że będzie nieparzyście, a wy będziecie ostatni :c ). Oprócz tego, możecie się rzecz jasna umawiać na czacie, czy między sobą na howrse, czy mailu. O wyniku zadecyduje wspólna siła grupy ratunkowej. Kay nie może brać udziału. Powodzenia! Wyniki Większość graczy niestety nie stać było na bezinteresowną pomoc. Całe szczęście, że Oron z pomocą kilku skrzykniętych na szybko strażników zdołał odkopać Kay'a. Wydobywca jest już bezpiecznie na badaniach w szpitalu, a bohaterscy strażnicy otrzymali nagrodę. 

Podsumowanie #6

Dzień dobry! Oto szóste już podsumowanie. ~LL'owie      1. Gracze zagrożeni Gracze, którzy proszeni są o napisanie opowiadania: Alina 2. Ranking (Exp) 1. Wuwei - 18 level (90 exp) 2. Isil - 14 level (100 exp) 3. TaeMinnie - 10 level (90 exp) 4. Tsume - 9 level (60 exp) 5. Jennie  - 6 level (50 exp) 6. Qennie  - 5 level (40 exp) 7. Yukio  - 4 level (20 exp) 8. Glee - 3 level (40 exp) 9. Mademoiselle  - 2 level (60 exp) 10. Nico - 2 level (70 exp) 11. Another  - 2 level (80 exp) 12. Matt - 1 level (20 exp) 13. Kay - 1 level (40 exp) 14. Alina - 1 level (100 exp) 14. Kate - 1 level (100 exp) 3. Ranking (Yangi) (Yangi otrzymane w tym podsumowaniu nie są liczone!) 1. Qennie - 42 Y 2. Isil - 25 Y 3. TaeMinnie - 35 Y 4. Tsume - 30 Y 5. Matt - 30 Y 6. Glee - 10 Y 6. Kay - 10 Y 7. Reszta - 0 Y 4. Nagrody: 1. Bardzo duża aktywność na blogu (+15 Yangów): nikt 2. Duża aktywność na blogu (+5 Yangów): nikt 3. Najwięcej wypełnionych questów (10 Yan

Urodziny Kate!

Sto lat! Sto lat! Niech żyje, żyje nam~ Wszystkiego najlepszego Kate. :) Dopiero do nas dołączyłaś, więc życzymy Ci mnóstwa weny, świetnej zabawy razem z nami i żeby zawsze znajdywał się ktoś do wspólnych wątków. Jak najwyższego levela i dotrwania do momentu, w którym ktoś zabije Bossa. ^^

Powitajmy nowego gracza! - Kate

Obraz
Adherer Login:  Kate |  Wiek:  17 lat |  Płeć:  Kobieta |  Funkcja:  Hodowca |  Element:  Powietrze | Level:  1 |  Chłopak:  Brak Pełny formularz

Od Glee cd Kay'a

Szedłem przed siebie nieco niepewnym krokiem. Moje myśli w dalszym ciągu zaprzątał temat całej tej chorej sytuacji. Nie miałem pojęcia co się dzieje i nie miałem nikogo kto mógłby mi to wyjaśnić. Nawet jeśli spotkałbym tu kogoś, jaką mam gwarancję że jest on prawdziwy? Skoro gra wyglądała tak realistycznie, to ludzie też mogli być tylko złudzeniem. Może to przez te wszystkie dragi? Czytałem gdzieś kiedyś że mogą się odkładać w organizmie czy coś. W każdym razie natknąłem się na termin reminiscencji, ale nie bardzo w to wierzyłem, albo raczej nie bardzo chciałem w to wierzyć. Zresztą kto by się tym przejmował? Żyje się w końcu tylko raz, a każdy sposób na odurzenie się i doświadczenie innego stanu świadomości wydawał mi się zupełnie genialny. Nie ważne czy chodziło o wydanie dość sporej sumy na kilka kartoników z LSD czy też paru groszy na gałkę muszkatołową. A teraz przyszła kryska na matyska. Pewnie to wszystko to jakaś jedna wielka halucynacja! Jeżeli tak to po otrzeźwieniu nie tknę

Od Isil cd TaeMinnie

Obraz
- Tae? - bąknęłam niepewna, gdy chłopak do mnie podszedł. - Coś ty ze sobą zrobił? Miałam wrażenie, że nawet Ace się skrzywiła, na ten smród. Chłopak posłał mi wymęczone spojrzenie. - Nawet nie pytaj - westchnął lekko zirytowany. - Masz może jakiś pomysł jak dostać się do domu, nie zwracając na siebie uwagi? - Nie jest tak źle - powiedziałam, próbując go pocieszyć, ale Tae tylko się skrzywił. Postanowiliśmy, że razem pójdziemy do Gildii. Ja i tak miałam już wracać, a Tae będzie miał mniejszą szansę na to, że ktoś go zaczepi. - Raz kozie śmierć - westchnął, gdy przed nami wyłonił się mur otaczający osadę przetrwałych. Strażnicy spojrzeli na nas ciężko, ale nic nie powiedzieli. Poszliśmy głównym placem. Zdawałam sobie sprawę, że inni gracze nas omijają. Biedny Tae, to musi być dołujące. Zerknęłam na chłopaka, ale on cały czas szedł pewny siebie. W końcu udało nam się dotrzeć do mało zaludnionych obszarów Miasta Początku. - Mam jeszcze coś do zrobienia wracam do siebie - uśmiechnęła

Od Nico do Isil

Ten dzień zapowiadał się tak zwyczajnie. Wszystko takie same, pełne normalności. Jednak ten dzień miał zmienić mój los. Być może na zawsze albo miałbym szczęście. Wróciłem z gimnazjum na rowerze, tak jak zawsze. Zgrabnie z niego zeskoczyłem przed domem i wszedłem przez obskurne drzwi do przedsionka. Zapaliłem lampę i zaczekałem aż po pokoju rozlało się blade nieco mrugające światło. Zsunąłem buty ze stóp i ruszyłem do pokoju, który powiedzmy mogłem nazwać swoim. Zatrzymał mnie wibrujący głos ojczyma. - Nico - jego głowa wystawała zza grubej ściany. - Mam dla ciebie niespodziankę. Muszę przyznać, że bardzo się zdziwiłem. Nie byliśmy bogaci, wręcz przeciwnie- zawsze staraliśmy się odkładać każde pieniądze. Jednak gdzieś w głębi duszy cieszyłem się, a dodatkowo nakręcał mnie fakt, że nie miałem żadnych domysłów. No i nigdy jeszcze nie dostałem prezentu właściwie bez okazji. Tak więc przez całą drogę snułem domysły co do pochodzenia tej niespodzianki. Gdy dotarliśmy na miejsce, pr

Powitajmy nowego gracza! - Nico

Obraz
Adherer ,,A ja mówię, że kwadrat światła nie może cię nie obchodzić!'' Demon Butler by AssamiteGirl Login:   Nico  | Wiek:   15 lat  | Płeć:   chłopak  | Stanowisko:   Szpieg  | Element:  Woda  | Level:   1  | Dziewczyna:   brak Pełny formularz

Powitajmy nowego gracza! - Alina

Obraz
Adherer „ Przyjaciele genialna sprawa, tylko muszą być prawdziwi.'' Login:  Alina |  Wiek:  19 lat |  Płeć:  kobieta |  Funkcja :  Alchemik  |  Element:  Ziemia  | Level:  1 |  Dziewczyna:  brak Pełny formularz

Odchodzi!

Obraz
Serenity Powód: Brak czasu (+chęci szukania sobie prawdziwych wyzwań, czego, uważam że, NE mi ostatecznie nie dało)

Podsumowanie #5

Dzień dobry! Oto czwarte już podsumowanie z ostatnich dwóch tygodni. ~LL'owie      1. Gracze zagrożeni Gracze, którzy nie napisali opowiadania i zostają przeniesieni do wolnych graczy bez możliwości adopcji, chyba że dla poprzedniego właściciela: Jennie (?), Acme, Ontar, 07. 2. Ranking (Exp) 1. Wuwei - 18 level (90 exp) 2. Isil - 13 level (60 exp) 3. Serenity - 12 level (90 exp) 4. TaeMinnie - 10 level (90 exp) 5. Tsume - 9 level (60 exp) 6. Jennie  - 6 level (50 exp) 7. Qennie  - 5 level (40 exp) 8. Yukio  - 4 level (20 exp) 9. Mademoiselle  - 2 level (60 exp) 10. Glee - 2 level (70 exp) 11. Another  - 2 level (80 exp) 12. Matt - 1 level (20 exp) 13. Kay - 1 level (40 exp) 3. Ranking (Yangi) (Yangi otrzymane w tym podsumowaniu nie są liczone!) 1. Qennie - 42 Y 2. Isil - 25 Y 3. TaeMinnie - 35 Y 4. Tsume - 30 Y 5. Matt - 30 Y 6. Glee - 10 Y 7. Kay - 5 Y 8. Reszta - 0 Y 4. Nagrody: 1. Bardzo duża aktywność na blogu (+15 Yangów): nikt 2.

Od Kay'a cd Glee ,,Pierwszy dzień pracy''

Dziś jest mój pierwszy dzień pracy! Wyszedłem z domu i ruszyłem w stronę kopalni w dobrym nastroju. Gdy przechodziłem przez wewnętrzną bramę, spytałem jednego ze strażników o drogę. Powiedział, że muszę skręcić w lewo, tak więc zrobiłem. Jakiś czas później dotarłem do kopalni. Zorientowałem się jednak, że tak naprawdę nie była to kopalnia, a raczej miejsce pod nią wyznaczone. Tak to jest, być pierwszym wydobywcą... Wziąłem do ręki kilof i zacząłem kopać, nawet dobrze mi szło. Netting End pozwalał na przechowywanie w ekwipunku ogromnej ilości przedmiotów, więc nie musiałem mieć wagonika, ani niczego innego. Haha, jednak jest w tej grze coś nierealnego. Po dwóch godzinach pracy dokopałem się w końcu do poziomu, na którym zaczęły występować inne materiały niż kamień. Mój pasek energi był już dawno za połową, zacząłem też sam odczuwać duże zmęczenie. Gdy chciałem już skończyć kopać, dostrzegłem wyłaniającą się spod kamienia rudę. Oczyściłem szybko teren wkoło i odkryłem, że to węgiel. Lep

Wtorkowa drama #3 (Są wyniki!)

Uwaga! Dzisiaj odbędzie się loteria! Wszyscy chętni są proszeni o podanie liczby od 1 do 10 na hw lub mail do Isil. Wyniki 1 - chruścik - TaeMinnie 2 - chruścik - Matt 3 - czaropój - Kay 4 - chruścik - Tsume 5 - chruścik 6 - 5 Yangów - Qennie 7 - chruścik 8 - 15 Yangów - Glee 9 - napar z ognistokwiecia 10 - chruścik Wszystkim rzecz jasna gratulujemy. ;) Ps.: Jeśli chodzi o podsumowanie to niestety, z powodu wyjazdów i problemów z internetem nie wyrobiliśmy się. :c Najprawdopodobniej te dwa tygodnie zostaną potraktowane jako jeden i podsumowanie pojawi się w najbliższą niedzielę.

Od Qennie cd Matt'a

Zeszłam z góry, gdy był odpowiedni czas na to. Ruszyłam do domu, akurat był niedaleko. Wzięłam szybki prysznic, zjadłam coś i wybyłam z domu na świeże powietrze. Tym razem wybrałam się do zatoki Kavo. Zdjęłam buty i odłożyłam je na bok, aby sobie pomoczyć nogi w tym błękitnym niebie. Moje określania są różne i czasem nieco mylące dla niektórych, jednakże lubię tak nazywać to miejsce. Usiadłam na kamieniu i dalej moczyłam stopki, nieco się w niej bawiąc. Idealna do pływania oraz patrzenia na horyzont. Padają tutaj piękne cienie, idealne na magów wody, choć powietrzem też można tutaj się świetnie bawić. Ciekawe czy można by połączyć ze sobą różne żywioły, ciekawe co by z tego wyszło. Przez cały czas sobie siedziałam i patrzyłam na wodę, chlapałam nią trochę. Pewnie, gdybym z rodzeństwem znalazła takie świetne miejsce, to bym się z nimi bawiła do białego rana. Dawno ich nie widziałam, choć przynajmniej nikt mnie nie ściga. Mam spokój i ciszę. Położyłam się na murku i zamknęłam oczy, roz

Od Glee do kogoś, kto zechce go przygarnąć

Jęknąłem donośnie obracając się na drugi bok. Otworzyłem oczy i zmieniwszy pozycję z leżącej na siedzącą spojrzałem w nieprzeniknioną ciemność spowijającą mój pokój. To była jedna z tych nocy kiedy mimo najszczerszych chęci i niewyobrażalnego zmęczenia nie mogłem zasnąć. Pomimo że zdarzało mi się to dość często, nie znalazłem jeszcze sposobu żeby się z tym uporać. Nie działały ciepła herbata i kakao, liczenie owiec ani słuchanie spokojnej muzyki. Każda taka noc była niekończącą się drogą przez mękę. Z początku pojawiało się uczucie gorąca spowodowane leżeniem pod kołdrą i wytwarzanym przeze mnie ciepłem (co poradzić? Mój kaloryfer działa bez zarzutu). Wstawałem wtedy i otwierałem okno czego później żałowałem, bo nawet jeśli nie umierałem już z duchoty słyszałem ptaki zaczynające kwilić nad ranem, rozmowy staruszków, którzy wyprowadzają swoje pieski skoro świt i odgłosy pędzących samochodów. Nie byłem w stanie spać w takich warunkach, więc po chwili zamykałem okno i leżałem gapiąc się w

Od Another cd Tsume

- Ty tam — odezwał się jakiś facet za mną. -Szukasz czegoś konkretnego czy podziwiasz widoki? Akurat nie miałam ochoty na żadne rozmowy, w zasadzie to chyba nigdy nie mam. Jednak tym razem mam wyjątkowo dobry powód, żeby unikać rozmów a tym bardziej wścibskich graczy, którzy wepchną swój nos we wszystko, co wyda im się ciekawe, a na twoje nieszczęście zgarną sobie ekipę niczym „Malanowscy i partnerzy”, żeby tylko, się dowiedzieć co robisz w poniedziałek, o 16.38, z kim i po co. - Gdybyś się dowiedział, musiałabym Cię zabić — wyciągnęłam coś, co zastępowało łopatę, i wiecie co? Świetnie się sprawdza. - Ale ja pytam na poważnie — spojrzał na mój sprzęt i się odsunął dwa kroki do tyłu. Przewróciłam oczami. - Chodź, pokażę Ci coś — poszłam w dobrze znaną sobie stronę, a chłopak po chwili wahania zaczął iść za mną. O dziwo nie wyskoczyło nam nic zza krzaków bądź jakiegoś drzewa, żeby nas zeżreć, zaatakować....albo zabrać moje ciastka. Już jakiś Niemiec chciał mi je podwędzić. Gdyby in

Od Matt'a cd Qennie

Kątem oka dostrzegłem, że Qennie wyskakuje przez okno. Chciałem ją zawołać, albo pobiec za nią, ale coś wielkiego popchnęło mnie na stół. Poczułem jak ulatuje mi z płuc powietrze, gdy odbiłem się od blatu i wylądowałem na podłodze. Zrobiło mi się ciemno przed oczami. Tak to jest, jak ma się pierwszy level, haha... Na czworaka odsunąłem się kawałek. Ta banda nie wyglądała na takich, którym można przemówić do rozsądku. Rzuciłem jeszcze okiem na zrozpaczonego karczmarza i przemknąłem pod ścianą do wyjścia. Kiedy odetchnąłem świeżym powietrzem zacząłem się rozglądać za dziewczyną. Obszedłem dookoła cały budynek, ale musiała już być dość daleko. Zrezygnowany wróciłem do swojego mieszkania. - Jak tam ,,randka''? - spytał wylegujący się na moim łóżku Filippo. - Co ty tu robisz? - spytałem, wzdychając. Ja naprawdę czasem nie mam do niego sił. - Czekałem aż wrócisz i mi wszystko opowiesz - wyszczerzył się, przesuwając się trochę, by zrobić mi miejsce. Przewróciłem oczami, prychając,

Od TaeMinnie do Isil

Westchnąłem sfrustrowany. Dzisiaj zdecydowanie miałem jeden z gorszych jak nie najgorszych dni w grze. Od rana towarzyszy mi przeczucie, iż nie powinienem w ogóle wychodzić z domu, a co dopiero za mury bezpiecznej strefy, ale nogi same mnie poniosły za bramę główną i głęboko w leśny gąszcz. Codziennie spędzanie czasu na polowaniach mogłem już odhaczyć z codziennej listy. Jednak tym razem wystarczyło, abym pozostawił bramę za sobą, a zaczęły się problemy. Najpierw zaatakował mnie Mechpard, odbierając mi niemal całe życie, nim udało mi się od niego uciec. Ace od rana mnie unikała, więc nie było jej, gdy była potrzebna. Jedynie mignęła mi przed oczami podczas ucieczki. Miałem nadzieję, że mechazwierz nie skupił się na niej i aby mieć pewność postanowiłem jej poszukać. Wszystko szło dobrze. Znalazłem jej trop i spokojnie go śledziłem, jednak w pewnym miejscu musiałem się pośliznąć i wpadłem do jakiejś ciemnej, śmierdzącej jamy, w której ponownie coś mnie zaatakowało... Na szczęście miałem

Powitajmy nowego gracza! - Glee

Obraz
Adherer „Powiedzmy po prostu, że próbowałem dotrzeć do granic rzeczywistości. Byłem ciekaw, chciałem zobaczyć, co się stanie. To było to i nic więcej: po prostu ciekawość.'' ~ Jim Morrison Login:  Glee |  Wiek:  18 lat |  Płeć:  mężczyzna | Funkcja :  Alchemik | Element:  Woda | Level:  1 |  Dziewczyna:  brak Pełny formularz

Od Kay'a do Yukio ,,Dołączam do gry!''

Dostałem grę. Tę grę, Netting End! Natychmiast włożyłem słuchawki, przyszedłem samouczek i włączyłem grę. Jednak nie byłem postacią, którą stworzyłem; byłem kimś innym... Szybko wywołałem menu, ale nie było przycisku ,,wyloguj''. Tylko pustka; nic! Zobaczyłem, że dostałem wiadomość. Otworzyłem ją. W pierwszej chwili zszokowany zamarłem w bezruchu, ale po chwili uśmiechnąłem się pod nosem. Chyba czeka mnie niezła zabawa. Spojrzałem w bok i dostrzegłem podchodzącego do mnie chłopaka w porządnej zbroi i z długim mieczem w pochwie. – Dzień dobry, panu! – powiedziałem, uśmiechając się do niego, gdy był już blisko. – Witamy w Obozie Przetrwałych, jestem Oron, dowódca Straży – odwzajemnił uśmiech. – Dobrze, że akurat przechodziłem, zabiorę Cię do Leading Light'a, naszego przywódcy. On wszystko Ci wyjaśni, chodź. Ruszyliśmy. Po drodze podziwiałem widoki. Domy zostały zbudowane bardzo blisko siebie, wręcz na sobie. W mojej głowie pojawił się jakiś mglisty obraz. Wydawało mi si

Wtorkowa drama #2 (Są wyniki!)

Uwaga! Zaginęła Ace , towarzysz TaeMinnie! Ace  to Tinow. Wszyscy proszeni o pomoc w poszukiwaniach. Na jednej ze stron ukryła się Ace . Osoba, która znajdzie jej imię, proszona jest o napisanie miejsca, w którym tygrysica się ukryła do Isil (Hw: Emikot, mail: isilwilk@gmail.com). Powodzenia! Wszystkie osoby, którym się to uda dostaną nagrody, a pierwsza osoba, która odnajdzie towarzysza Tae dostanie coś dodatkowego. TaeMinnie też może brać udział. Wyniki Wzięli udział: Kay Another Qennie TaeMinnie Tsume I pewna tajna osoba, o której niedługo się dowiecie :) Wszyscy poprawnie wskazali miejsce, w którym ukryła się tygrysica. Śmiesznie się składa, ponieważ graczem, który najszybciej odnalazł Ace jest... *werble* TaeMinnie, czyli jej właściciel! Widać, że jednak to jemu ufa najbardziej. :P Nagrodą jest 35 Yangów i ulepszenie ,,ciskacz gromów''. Każdy inny uczestnik dostaje 5 Yangów i Jaskółczą Nalewkę.

Podsumowanie #4

Dzień dobry! Coś kiepsko było w tym tygodniu z aktywnością, no ale, wakacje i te sprawy... Oto czwarte podsumowanie. ~LL'owie      1. Gracze zagrożeni Gracze, od których nie dostaliśmy informacji, czy nadal chcą być na blogu i zostają dodani do postaci wolnych, nie do adopcji (nadal mogą wrócić, jeśli się na to zdecydują) - Colerlita, Mercenary, Payty  (Nie mogliśmy się skontaktować, usunął konto) , Len. Gracze, którzy mają tydzień na napisanie opowiadania (w środku tygodnia dostaną jeszcze jedną przypominajkę): Another, Jennie, Acme, Ontar, 07, Kay. 2. Ranking (Exp) 1. Wuwei  -18 level (90 exp) 2. Isil  - 13 level (60 exp) 3. Serenity  - 12 level (90 exp) 4. TaeMinnie - 9 level (10 exp) 5. Tsume - 9 level (60 exp) 6. Jennie  - 6 level (50 exp) 7. Qennie  - 5 level (100 exp) 8. Yukio  - 4 level (20 exp) 9. Ontar - 2 level (60 exp) 9. Mademoiselle  - 2 level (60 exp) 10. Another  - 2 level (80 exp) 11. Acme  - 2 level (100 exp) 12. Matt - 1 level (20

Od Qennie cd Matt'a

Jedzenie było naprawdę dobre. Miałam skoczyć na arenę sobie powalczyć albo dokładniej poćwiczyć swoje umiejętności. Bo najwyższy czas. Nie wiem, ile tam siedzieliśmy. Niezbyt, się jakoś spieszyło, aby cokolwiek zrobić. W pewnym momencie zaczęła się jakaś rozróba, dlatego, nawet gdy Matt się wtrącił, zwiałam przez okno. Westchnęłam, bo lepiej zwiać niż się w to wszystko wtrącać, przecież to aż niebezpieczne. Stracić swoich punktów nie chce. Mimo wszystko ruszyłam w góry vesma. Lubię tamtejszy powiew wiatru. Jest przyjemny, jako iż władam nad powietrzem, to polubiłam tamtejsze powietrze, jeszcze bardziej. *** Przeszłam przez dżunglę (tak nazywam niekiedy las). Po czym musiałam zacząć się wspinać na szczyt. Może znowu się wzniosę. Fajnie czuć tam jakby się latało, jednakże trzeba też wiedzieć, kiedy się mocno trzymać. Choć wciąż jestem na niskim poziomie w tkaniu powietrza, to zawsze mogę spróbować się czegoś nauczyć. To miejsce jest tego warte, gdyż praktycznie nikt się tu nie ut

Od TaeMinnie cd Serenity

Zaczęła iść, nim zdążyłem się odezwać. Przez kilka sekund wpatrywałem się w jej plecy, pocierając kark. Nie chciałem, aby tak to wyszło. Zawsze musiałem coś nakręcić. Z ciężkim westchnieniem ruszyłem za dziewczyną, aby po chwili zrównać z nią krok. Cały czas unikała mojego wzroku, jakby nie wiadomo co się przed chwilą wydarzyło. Prawdę mówiąc, sam nie jestem pewien, co mną do końca kierowało. - Na co chcesz zapolować? - zapytałem, aby przełamać wyjątkowo niezręczną ciszę. - Na coś podstawowego co się nawinie po drodze. - odpowiedziała, lekko wzruszając ramionami. - To może pójdźmy w inną stronę niż zazwyczaj? Mam dosyć zabijania cięgle tych samych mechazwierzaków. - zaproponowałem, mając nadzieję, iż przystanie na tę drobną propozycję. Monotonia ostatnio stała się moją najlepszą i zarazem najbardziej irytującą przyjaciółką. - Niech będzie. - westchnęła, a w jej głosie słyszałem lekkie po brzmienie rezygnacji. Zaciekawiło mnie, co jest przyczyną takiego tonu, ale nie zamierzałem o t

Od Matt'a cd Qennie

Kelner podał jedzenie. - Może mi coś o sobie powiesz? - zagaiłem - Co tu dużo mówić - mruknęła. - Lepiej ty mi powiedz, jesteś włochem? - Zgadza się, certo, signora - przytaknąłem zadowolony. -Jestem Matteo Serbelloni, choć tutaj w grze, Matt. Pochodzę z Salerno. Ten gracz, któremu pomogłaś w walce, Albero to tak naprawdę Filippo, mój kuzyn od ojca. Może zdradzisz mi chociaż, gdzie się nauczyłaś tak walczyć? - Ćwiczyło się trochę, już tu jestem całkiem długo - wzruszyła ramionami i wróciła do jedzenia. Sam spojrzałem na swoje spaghetti. Uwielbiam je. Do tego aż mi się przypomina dom. Włochy... Mam nadzieję, że uda mi się tam jeszcze wrócić. Pewnie moi rodzice za mną tęsknią. I, ech, będę musiał powtarzać klasę, a studia to nie przelewki. <Qennie? Wybacz za ten bezwen. :c > Dopisek Leading Light'a: Tak tylko przypominam, że nie przyjmujemy opowiadań 18+. Nic nie mówię, po prostu o tym pamiętajcie. ;)

Powitajmy nowego gracza! - 07

Obraz
,,Nie umrę, nie zginę, nie zniknę, dopóki nie będę kochana.'' Autor: Ja Pełny formularz