Od Qennie CD Wuwei

- Mimo iż walczyłaś łukiem, musisz też mieć na takim samym poziomie walkę wręcz. - pokazałam jej początkową postawę, blok, unik, atak. Patrzyłam jak się ustawia i jej pomagałam. Mówiłam co źle robi, a co jest dobrze. Po dwóch godzinach zrobiłam przerwę. Sama w tym czasie ćwiczyłam. Różne style walki wraz ze sztyletami. Gdy odpoczęła była ponownie gotowa do ćwiczeń.
Wieczorem, gdy znała podstawy oraz trochę bardziej zaawansowane ataki, uniki i bloki. Wyzwałam ja na pojedynek. Kilka razy pokazałam jej jak trzeba stać.
***
Leżałam pod drzewem, zerkałam na Wei. Siedziała. W mgnieniu oka zasnęłam. Obudziłam się nagle, ze sztyletem. Podniosłam się, a Wei spała. Weszłam do morza popływać jak i odświeżyć się zawsze warto jest zmyć z siebie miniony dzień jak i myśli.
Gdy ponownie usiadłam pod drzewem, Wei spała dalej. Ja tymczasem rysowałam ostrzem na piasku. Jeśli można to tak nazwać.

<Wuwei?>

Komentarze