Od Yukio Cd. Isil

- Ja żyję? -spytałem sam siebie otwierając oczy
- Głupek! Kretyn! Idiota! Palant! - wydarła się na mnie Is
Powoli i ostrożnie podniosłem się na łokciu uważnie obserwując dziewczynę
- Skończyłaś już? - spytałem w końcu
- Nie! -wrzasnęła jeszcze głośniej - co ty sobie w ogóle myślałeś, co?!
- No właśnie niewiem - odparłem, ponownie opadając na poduszki
- Bałwan! Wybrakowany umysłowo! Cofnięty w rozwoju!

Patrzyłem na nią z niedowierzaniem. Kto by pomyślał! Mała, a tyle gada!

- Dzięki - powiedziałem przerywając jej wywód o mojej głupocie, który składał się głównie z pojedyńczych słów lub zdań zakończonych wykrzyknikami
- Co? - powiedziała, a ja przechyliłem głowę nie rozumiejąc. To coś po polsku? Po chwili zreflektowała się i powtórzyła tym razem po angielsku - What?
- Dzięki
- Nie ma za co - odparła rumieniąc się
- Oj jest, jest. Czy wszyscy są bezpieczni?
- Tak - powiedziała wpatrując się we mnie z najwyższym zdumieniem
- Co tak na mnie patrzysz?! Myślisz, że jestem zadufanyn w sobie chłopaczkiem, który jedynie potrafi dokuczać innym?

Jej spojrzenie wystarczyło za odpowiedź. Rzeczywiście tak o mnie myślała. Zamknąłem oczy. Coś niemiłosiernie kłuło mnie w sercu.

- Yukio… - powiedziała i zamilkła
- Dziękuję ci Isil za uratowanie mi życia - wywołałem menu i wszedłem w opcję "Prześlij" - Tu masz należną zapłatę - Możesz iść. Trzeba zająć się graczami

Spojrzała na mnie z bólem w oczach. Następnie wstała i skierowała się do drzwi

- Isil - powiedziałem, a ta obróciła się pełna nadziei - nigdy nie pozwól, by ktoś ujrzał jak cierpisz. W innym razie wszyscy zaczną cierpieć gorzej niż ty.


< Isil? >

Komentarze