Od TaeMinnie CD Isil

-Czemu nie, ale jestem tu dosłownie od chwili i nie bardzo orientuję się w tym całym świecie.-wyznałem, podchodząc do szczątków robota. W małej stercie odłamków i trybików leżało 16 Yangów. Zebrałem pieniądze, pozostawiając resztę na ziemi i podszedłem do dziewczyny.
-Weź połowę.-uśmiechnąłem się, wyciągając dłoń z monetami w jej stronę.-To Ty go zauważyłaś i podpowiedziałaś jak się z nim rozprawić. Należy Ci się.-dodałem. Dziewczyna trochę nie chętnie bądź nie pewnie wzięła je ode mnie i krótko podziękowała.
-Idziemy, dalej w las czy wracamy najpierw do miasta?-zapytałem.
-Najpierw miasto, przydałby mi się chociaż łuk, a potem zapolujemy na coś w miarę nisko poziomowego.
Nie wiedząc co odpowiedzieć, jedynie porozumiewawczo skinąłem głową. Podczas drogi do miasta, zamieniliśmy ze sobą jedynie kilka krótkich zdań. Nie byłem zbytnio rozmowny, a w mojej głowie pojawiały się pytanie jedynie związane z grą, przez co wolałem milczeć niż zanudzać nimi dziewczynę.
Targowisko średnio przypadło mi do gustu, a już zwłaszcza NPC, który był strasznie uparty i nie bardzo pozwalał na negocjacje.
-Zawsze tak ciężko się z nimi dogadać?-zapytałem, gdy po jakiś dwudziestu minutach, udało się zbić jedynie 10 Yangów z ceny.
-Niestety, ale może to kwestia poziomu.-odpowiedziała, wzruszając ramionami.-Większość osób tutaj jest na pierwszym, góra drugim... może z czasem będą bardziej ugodowi.
-Mam nadzieję, bo targowanie się zdecydowanie, nie jest moją mocną stroną.
-A co nią jest?
-Szczerze to nie wiem. Może pakowanie się w kłopoty, ale to niezbyt przydatna cecha w tym wypadku.-stwierdziłem, pocierając dłonią kark, uświadamiając sobie, że nadal byłem ranny.
-Chyba jeszcze chwila minie nim, ruszymy w teren.-powiedziałem, po czym zacząłem oglądać lewe przedramię. Prawie się nie zagoiło.-Wiesz może, gdzie znajdę medyka czy coś w tym rodzaju?

<Isil? Mówiłem, że będzie nudne? XD >

Komentarze